Obóz wspinaczki lodowej
w Austrii

Zapraszam na obozy wspinaczki lodowej w malowniczych dolinach Tyrolu i w Karyntii. Merytoryczna wiedza, duża dawka aktywności fizycznej, przepiękna sceneria austriackich Alp, ludzie z górską pasją, wspinaczka na drogach jedno- i wielowyciągowych, bezpłatne wypożyczenie niezbędnego sprzętu, opieka zawodowego licencjonowanego instruktora PZA z ponad 20-letnim stażem szkoleniowym.
Szczegółowe informacje znajdziesz poniżej.

Cena kursu w 2024 roku

Cena: 3600 zł*

* Absolwentom Szkoły przysługuje rabat w wysokości 400 zł od ceny regularnej. Wtedy cena kursu wynosi 3200 zł.

Rabaty nie sumują się. Wybierz wariant najkorzystniejszy dla Ciebie. 🙂

Cena obejmuje:

  • szkolenie w zakresie wspinaczki w lodzie
  • wyposażenie w niezbędny sprzęt techniczny z wyjątkiem butów przystosowanych do montażu raków automatycznych (ew. półautomatycznych)
  • opiekę instruktorską
  • fajne zdjęcia z wyjazdu

Cena nie obejmuje:

Kosztów paliwa, noclegów, wyżywienia i ubezpieczenia. Koszty paliwa, winiet na autostrady i noclegów dzielimy pomiędzy wszystkich uczestników.

Dojazd: samochód Szkoły

Noclegi: Gasthof (apartament z pokojami 1-2 osobowymi, łazienką i kuchnią do naszego wyłącznego użytku).

Szczegóły

Wszystkie poziomy

Kondycja: 3-4/5

5 dni

Styczeń-marzec

Terminarz szkoleń

Termin

Lokalizacja

14.01-20.01.2024

Tyrol (Oetztal, Pitztal)

brak wolnych miejsc

LISTA REZERWOWA

Pełny opis obozu

Wspinaczka lodowa to fascynująca odmiana wspinania. Wspinacze lodowi zwykli mawiać, że nie można przejść dwa razy tego samego lodospadu. Lód „żyje” i ciągle się zmienia. Tak więc lodospad, który przeszedłeś dzisiaj, jutro będzie zupełnie inny. Inny będzie rano po nocnym mrozie, inny w południe, gdy temperatura wzrośnie. Inne zagrożenia pojawią się po opadzie śniegu, inne po opadzie deszczu. Inne podczas dużych mrozów, jeszcze inne, gdy nadejdzie odwilż. Bezpieczne wspinanie się po tak zmiennej materii wymaga jednak sporej wiedzy. W trakcie obozu będzie wiele okazji do poszerzenia wiedzy z tego zakresu.

Rejony działania

Wspinamy się na lodospadach w różnych rejonach w Austrii, przede wszystkim w Tyrolu oraz Karyntii. Poniżej znajdziesz ich opis.

Ötztal, Kühtai, Pitztal, Stubaital to tylko kilka z wielu rejonów obfitujących w lodospady w austriackim Tyrolu położonym po północnej stronie Alp. Liczba lodospadów opisanych w przewodnikach przekracza 1000, ale chyba nikt nie jest w stanie opisać ich wszystkich. Cele dobieramy w zależności od panujących warunków. Znaczenie ma m.in. fakt, że w Tyrolu jest zazwyczaj więcej śniegu niż w Karyntii położonej po południowej stronie Alp. Mieszkamy w dolnej części Oetztal, więc naszym podstawowym rejonem działania jest ta właśnie dolina. Zazwyczaj spędzamy również jeden dzień w Pitztal. Tyrol to również mekka narciarzy, a w Oetztal i sąsiednich dolinach znajdują się liczne wyciągi narciarskie i dziesiątki kilometrów tras narciarskich. Istotną zaletą są krótkie podejścia (5-40 minut), dzięki czemu skupiamy się przede wszystkim na wspinaniu zamiast na „turystyce podejściowej” 😉

Maltatal to dolina rzeki Malta w Parku Narodowym Wysokie Taury w austriackiej Karyntii. Jest to malowniczy rejon turystyczno-wspinaczkowo-skiturowy obfitujący w wodospady, które w zimie zamieniają się w lodospady. W sumie w Maltatal i pobliskich dolinach Mallnitz oraz Mölltal jest ich ok. 100, przynajmniej tych godnych uwagi, co daje ponad 200 wyciągów w lodzie opisanych w przewodniku. Tymczasem znam również lodospady nieopisane w przewodnikach… Oprócz tego rejon Maltatal jest również rajem dla narciarzy tourowych, a sąsiednie doliny oferują wyciągi narciarskie i wiele kilometrów tras narciarskich. Ważną zaletą tego rejonu jest fakt, iż podejścia nie są zbyt długie (10-60 minut). To pozwala więcej czasu poświęcić na wspinanie. 🙂

Wymagania

Punktem wyjścia będą umiejętności i wiedza, które zdobywa się na pełnym kursie wspinaczki skalnej PZA (asekuracja partnera, prowadzenie, zjazdy na linie itp.) oraz podstawowym kursie wspinaczki lodowej PZA (wkręcanie śrub lodowych, asekuracja w lodzie). Jeśli jakiś element będzie wymagał przypomnienia lub uzupełnienia, to na pewno się tym zajmiemy w pierwszych dniach szkolenia. No cóż, wiedza bywa ulotna, a w dodatku niektóre techniki stosuje się rzadziej… Niewątpliwie otaczająca nas sceneria będzie motywować do szybkiego przypominania sobie rzeczy zapomnianych oraz do przyswajania nowej wiedzy. 😉

Zalecam wcześniejsze ukończenie Zimowego Kursu Turystyki Wysokogórskiej oraz kursu lawinowego. Dla bezpieczeństwa Twojego i całej grupy bardzo ważne jest, aby każdy potrafił pewnie chodzić w rakach w terenie turystycznym, potrafił wyhamować czekanem potencjalny upadek i potrafił używać lawinowego ABC.

Co będziemy robić, czyli program obozu

W Tyrolu i w Karyntii każdy znajdzie lód na miarę swoich ambicji i (przede wszystkim) możliwości. Rozpoczniemy od unifikacji wiedzy oraz wspinaczki na wędkę na łatwych kilkunastometrowych lodospadach. W kolejnych dniach będziemy się wspinać dłuższych, również wielowyciągowych lodospadach. Podczas tych wspinaczek będziemy doskonalić techniki wspinania w lodzie oraz poprawną bezpieczną asekurację.

W zależności od zapotrzebowania uczestników zajmiemy się następującymi tematami:

  • technika poruszania się w rakach
  • techniki osadzania czekanów (zabijanie i zaczepianie dziabek)
  • technika pokonywania różnych formacji lodowych
  • asekuracja w terenie lodowym (śruby lodowe, oczka/ucha lodowe etc.)
  • budowa stanowisk w lodzie (Abałakov, śruby lodowe)
  • wspinaczki na drogach jedno- i wielowyciągowych
  • zjazdy ze stanowisk w lodzie (Abałakov)
  • strategia i taktyka we wspinaczce lodowej, wybór celów
  • budowa lodospadów i ocena warunków
  • sprzęt i wyposażenie wspinacza podczas wspinaczki lodowej

Noclegi

Mieszkamy w pensjonacie (Gasthof), mamy do dyspozycji apartament z pokojami 1-2 osobowymi, łazienką oraz w pełni wyposażoną kuchnią. Dzięki temu mamy pełną swobodę działania, zapewniony „socjal”, możemy odpocząć i wysuszyć sprzęt przed kolejnym dniem wspinaczkowym, a wieczorem uzupełnić teorię oraz naładować „akumulatory” na kolejny dzień. Koszt noclegów zależy od terminu ich rezerwacji, ilości uczestników oraz miejsca i mieści się w przedziale 40-50 Euro/os/dobę (Maltatal) oraz 55-65 Euro/os/dobę (Tyrol).

Dojazd

Jedziemy samochodem Szkoły z (okolic) Krakowa. Mogę też zabrać Cię z Katowic, Wiednia lub innego miejsce na trasie (do ustalenia). Koszty paliwa i winiet na autostrady dzielimy pomiędzy wszystkich uczestników.

Wyżywienie:

We własnym zakresie – najważniejsze zakupy można zrobić w Polsce. W pobliskim Oetz są markety, restauracje i bary. Ceny żywności w Austrii są nieco wyższe niż w Polsce. W apartamencie mamy zawsze do wyłącznej dyspozycji w pełni wyposażoną kuchnię, więc często zdarza się, że gotujemy wspólnie. Ale to już Wasza decyzja.

Sprzęt

Musisz posiadać:
– własne buty kompatybilne z rakami automatycznymi, ewentualnie półautomatycznymi
– odzież przystosowaną do działania w trudnych warunkach zimowych (spodnie, kurtka, rękawiczki z membraną np. Gore-tex, bielizna termoaktywna itp.)
– gogle/okulary (m.in. jako ochrona oczu przed odłamkami lodu)
– plecak ok. 40-45l
– sprzęt osobisty: uprząż, 4 karabinki HMS, przyrząd wielofunkcyjny (np. Pivot DMM), 2 repiki 6mm (długość 140cm i 2m), kask

Przed wyjazdem otrzymasz dokładne wskazówki odnośnie potrzebnego wyposażenia osobistego i odzieży.

Jeśli posiadasz własne raki, dziabki lub lawinowe ABC, będziesz mógł ich oczywiście używać po sprawdzeniu przez instruktora.

Zapewniam cały konieczny sprzęt techniczny (liny, ekspresy, raki, czekany, kaski, lawinowe ABC etc.), który posiada atest Międzynarodowej Organizacji Alpinistycznej UIAA oraz Unii Europejskiej CE. Jest to sprzęt wiodących światowych producentów (m.in. firm Mammut, Petzl, Grivel, Black Diamond i innych), który posiada odpowiednie atesty Międzynarodowej Organizacji Alpinistycznej UIAA oraz Unii Europejskiej CE. Wypożyczam m.in. topowe dziabki Quark i Nomic firmy Petzl lub The Tech Machine firmy Grivel.

Dzień powszedni obozowy

wygląda zazwyczaj następująco: Wychodzimy z kwatery między godz. 7 a 9 rano, podjeżdżamy samochodem w wybrany rejon/sektor i podchodzimy pod wybrany lodospad. A potem to już wspinanie, wkręcanie śrub, wspinanie, „dziabanie”, wspinanie, zjazdy… Zazwyczaj do późnego popołudnia/wieczora. Wieczorem, po powrocie na kwaterę, czekają nas same przyjemności: ciepły prysznic, obiadokolacja i omówienie planów na następny dzień. W trakcie obozu doskonalimy techniki wspinaczki oraz asekuracji na lodospadach. W razie potrzeby będzie też okazja do uzupełnienia wiedzy i umiejętności z zakresu profilaktyki lawinowej. Oprócz tego dzielę się doświadczeniami i „patentami”, które sprawdziły się w mojej prywatnej działalności wspinaczkowej w Tatrach, Alpach oraz innych górach na przestrzeni ostatnich ponad 30 lat. Brak presji „programowej” sprzyja uzupełnianiu wiedzy i doskonaleniu indywidualnych umiejętności.

Czego możesz oczekiwać?

W trakcie obozu wzbogacisz swoją wiedzę i umiejętności, poszerzając tym samym swoje możliwości samodzielnej wspinaczki w lodzie. Im szybciej będziesz przyswajał/a przekazywaną wiedzę, tym więcej będę mógł Tobie pokazać i więcej Cię nauczyć. Tak więc nie nastawiaj się na rodzaj „lodowego SPA” 😉 Za to przeżycia i sceneria, w której będziemy działać, będą niezapomniane. 🙂 Jeden z Absolwentów moich kursów podsumował to kiedyś słowami: „Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo i słowa dotrzymał.” 🙂

Po obozie wspinaczki lodowej przyjdzie być może czas na kolejny etap wspinaczkowej edukacji, czyli kurs taternicki letni lub zimowy.

A może wybierzesz się ze mną na jeden z zimowych lub letnich obozów wspinaczkowych w jakiś ciekawy (i niekoniecznie powszechnie znany) rejon górski? Jeżdżę do Szwajcarii, Austrii, Norwegii, Włoch, Hiszpanii i … może Ty podsuniesz mi jakiś nowy ciekawy pomysł?